Śląsk Wrocław Śląskopedia



Puchar Ekstraklasy, 1/2 finału, 1. mecz - 22.04.2009, 17:30, widzów: 4000, sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

ŚLĄSK WROCŁAW - ARKA GDYNIA 3:0 (2:0)

ŚLĄSK: Wojciech Kaczmarek - Krzysztof Wołczek (71-Vladimir Čáp), Piotr Celeban, Jarosław Fojut, Mariusz Pawelec, Marek Gancarczyk (46-Patryk Klofik), Antoni Łukasiewicz, Krzysztof Ulatowski (78-Remigiusz Sobociński), Sebastian Mila (36-Sebastian Dudek), Janusz Gancarczyk, Vuk Sotirović (46-Kamil Biliński)

ARKA: Andrzej Bledzewski - Łukasz Kowalski (46-Błażej Telichowski), Anderson, Michał Łabędzki, Michał Płotka, Tomasz Sokołowski (46-Michał Kojder), Dariusz Ulanowski (5-Paweł Weinar), Krzysztof Przytuła (71-Lubomir Lubenow), Olgierd Moskalewicz (46-Marcin Wachowicz), Marcin Pietroń (64-Marcin Budzyński), Przemysław Trytko. Trener: Marek Chojnacki

uwagi: w pierwotnym terminie (14 kwietnia, 17:30) odwołany z powodu żałoby narodowej


MEDIA O MECZU

Śląsk blisko finału Pucharu Ekstraklasy. Mila kontuzjowany (Gazeta Wyborcza, 22.04.2009)

Śląsk w pierwszym półfinałowym meczu o Puchar Ekstraklasy pewnie pokonał Arkę Gdynia 3:0. Niestety, kontuzji doznał kapitan Śląska Sebastian Mila, ale na razie nie wiadomo na jak długo został wyłączony z gry.

Piłkarze i trener Śląska kolejny raz pokazali, że niezwykle poważnie traktują Puchar Ekstraklasy. Do meczu z Arką wrocławianie przystąpili niemal w najmocniejszym składzie, a w wyjściowej jedenastce zabrakło miejsca tylko dla Tomasza Szewczuka i Sebastiana Dudka. Z kolei Arka zagrała bez kilku podstawowych zawodników. Trener Marek Chojnacki nie zabrał do Wrocławia Dariusza Żurawia, Bartosza Ławy, Zbigniewa Zakrzewskiego i Norberta Witkowskiego, którym dał odpocząć przed derbowym spotkaniem z Lechią Gdańsk. - Dla nas priorytetem jest liga i derbowe spotkanie z Lechią Gdańsk - przyznał Chojnacki.

W pierwszej połowie Śląsk całkowicie zdominował pojedynek i szybko objął prowadzenie. Piotr Celeban wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Janusza Gancarczyka i uderzeniem głową posłał piłkę do siatki. Miejscowi cały czas kontrolowali sytuację na boisku, a tuż przed przerwą podwyższyli na 2:0. Marek Gancarczyk odegrał piłkę do nadbiegającego w pole karne Antoniego Łukasiewicza, a ten płaskim uderzeniem nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gości - Andrzejowi Bledzewskiemu. Bardzo dobrze w tej części gry dysponowany był obrońca Mariusz Pawelec, który skutecznie przerywał kolejne akcje Arki.

Niestety, po jednym ze starć w 36. minucie kontuzji doznał jeden z najlepszych graczy Śląska w tym sezonie - Sebastian Mila. Kapitan Śląska musiał opuścić boisko. Na razie nie wiadomo na jak długo Mila został wykluczony z gry - Na początku podejrzewaliśmy, że Sebastian mógł doznać stłuczenia, jednak prawdopodobnie naciągnął więzadła przyśrodkowe - powiedział po meczu trener Śląska Ryszard Tarasiewicz.

Po przerwie szkoleniowiec gdyńskiej drużyny postawił wszystko na jedną kartę, zmieniając aż trzech zawodników. Niewiele jednak to dało, gdyż Śląsk nadal dominował i panował na boisku. Świetną zmianę dał Kamil Biliński, który zastąpił Vuka Sotirovica. Młody napastnik Śląska popisał się pięknym uderzeniem z 20 metrów.

Kiedy w 60. minucie piłkarze Śląska od dłuższego czasu utrzymywali się przy piłce i zaczęli wymieniać się pomiędzy sobą podaniami, na trybunach stadionu można było usłyszeć gromkie "Ole!". Wysoka wygrana była niezagrożona i w końcówce trener Tarasiewicz dał pograć piłkarzom, którzy na co dzień nie otrzymują zbyt wielu szans: Klofikowi, Capowi i Sobocińskiemu.

Dzięki wygranej 3:0 Śląsk jest bardzo blisko awansu do finału Pucharu Ekstraklasy. Rewanżowy mecz w Gdyni zostanie rozegrany za tydzień. W drugim półfinale PE Odra Wodzisław zremisowała 0:0 z GKS-em Bełchatów.

Dariusz Łuciów