ŚLĄSK: Jacek Banaszyński - Jacek Bąk (78-Łukasz Tymiński), Piotr Celeban (59-Mariusz Pawelec), Petr Pokorny, Tadeusz Socha, Tomasz Szewczuk, Sebastian Dudek, Wojciech Górski (46-Damian Szydziak), Krzysztof Kaczmarek, Remigiusz Sobociński, Przemysław Łudziński
uwagi: w 51. minucie Tomasz Mikołajczak (Nielba) nie wykorzystał rzutu karnego
MEDIA O MECZU
Porażki Śląska i Pogoni (Gazeta Wrocławska, 28 sierpnia 2008 rok)
Dolnośląskie ekipy odpadły z Pucharu Polski. Śląsk przegrał z Nielbą, a Pogoń z GKS Katowice.
Hit sezonu - pod takim hasłem reklamowano w Wągrowcu pojedynek drugoligowej Nielby ze Śląskiem Wrocław w pierwszej rundzie Pucharu Polski. I rzeczywiście - środę mieszkańcy tej niewielkiej miejscowości pod Poznaniem zapamiętają na długo. Nielba pokonała grających w eksperymentalnym składzie wrocławian 1:0 i ich kosztem awansowała do 1/32 finału rozgrywek.
Śląsk wyjechał do Wągrowca w bardzo rezerwowym składzie, bo już jutro zmierzy się z Polonią w Warszawie.
Szansę dostali głównie dublerzy, ale niestety egzamin przydatności do drużyny nie poszedł po ich myśli. Przespali zwłaszcza pierwszą połowę, w której zostali zresztą skarceni typowym golem do szatni. W 45. minucie po rzucie rożnym debiutującego w bramce WKS-u Jacka Banaszyńskiego pokonał Tomasz Mikołajczak.
Banaszyński zrehabilitował się w 51. minucie, gdy wybronił rzut karny wykonywany przez Mikołajczaka. To wydarzenie natchnęło wrocławian, którzy zaczęli grać nieco lepiej. Ale tylko "nieco". Dość powiedzieć, że najlepszą sytuację na doprowadzenie do remisu mieli dopiero w samej końcówce, gdy strzał Tomasza Szewczuka z ośmiu metrów przeszedł tuż nad poprzeczką. W odpowiedzi Rafał Leśniewski wyszedł sam na sam z Banaszyńskim, obiegł go, lecz nie trafił do pustej bramki.
W czwartek po porannym rozruchu Śląsk wyjedzie do Warszawy, gdzie w piątek (godz. 20) zmierzy się z Polonią. Raczej niewielu zawodników z środowego składu dostanie szansę występu w stolicy.